Pokonała siebie samą: walkę z bólem, niesprzyjające warunki na trasie. Jak sama określiła:"warunki olimpijskie".Szczerze ją podziwiam.Polecam wszystkim narzekającym na wszystko.
JUSTYNO ............... Pokolenia będą o tym i o TOBIE pamiętały.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz